150 cm jedzie bez fotelika
150 cm jedzie bez fotelika
Mimo dość pozytywnego obrazu sytuacji w dalszym ciągu jest wiele do zrobienia. Z konieczności dostosowania polskich przepisów do prawa europejskiego, zostały wprowadzone do ustawy zmiany, dotyczące przewożenia dzieci. Uchwalone przepisy nie zmieniły całkowicie istniejących zapisów, ale wprowadziły istotne zmiany, o których każdy kierowca powinien wiedzieć.
Nowe przepisy, które zaczną obowiązywać od 15 maja br., w inny sposób podchodzą do konieczności używania fotelików. Dotychczas obowiązywała granica wieku - 12 lat albo wzrostu – 150 cm. Nowela zniosła granicę wieku, a pozostawiła limit wzrostu. Przyjęto, że dziecko, które przekroczy granicę 150 cm, będzie mogło jeździć bez fotelika. Jeśli nie przekroczy tego wzrostu, będzie musiało jeździć w foteliku aż do osiągnięcia pełnoletności.
W zapisach znalazło się również rozwiązanie, zezwalające na przewożenie trzeciego dziecka na tylnej kanapie. Dziecko to musi mieć powyżej 3 lat i oczywiście musi być przypięte pasami. Pozostała dwójka dzieci powinna znajdować się w prawidłowo zainstalowanych fotelikach bezpieczeństwa.
Jako generalną zasadę przyjęto zakaz przewożenia dzieci do lat 3 pojazdami, które nie są wyposażone w pasy bezpieczeństwa. Wyjątkiem od tej reguły jest przewożenie dzieci taksówką.
Jeśli natomiast przewozimy dziecko z przodu w foteliku, przodem do kierunku jazdy, odsuńmy maksymalnie fotel tak, by wybuchająca poduszka nie uderzyła w dziecko, powodując poważne urazy.
Ustawodawca zawarł w przepisach również wymogi dotyczące używania fotelików i innych urządzeń przytrzymujących dla dzieci. Ich wybór powinien uwzględniać wagę i wzrost dziecka, zgodność z warunkami technicznymi określonymi w przepisach Unii Europejskiej, a ich instalacja w pojeździe musi być zgodna z zaleceniami producenta. Niepodporządkowanie się przepisom będzie karane, za przewożenie dziecka bez fotelika grozi nam mandat w wysokości 150 zł i dodatkowe 6 pkt karnych.
„Przestrzeganie przepisów to obowiązek kierowcy. Ale z tym obowiązkiem wiąże się podnoszenie poziomu bezpieczeństwa, dla którego bazę stanowią przepisy. Jeśli tylko możemy ten poziom podnieść, zróbmy to. Możemy to uczynić na wiele sposobów: nie lekceważąc przepisów, korzystając ze sprawdzonych, bezpiecznych produktów, cały czas edukując się, a także swoimi działaniami wspierając te podmioty, którym na naszym bezpieczeństwie również zależy - chociażby taksówki, które mimo braku obowiązku są w stanie zapewnić fotelik dla naszego dziecka. Jeśli chcemy czuć się bezpiecznie, siłę przepisów wzmocnijmy siłą wyobraźni” - przestrzega Radosław Jaskulski, instruktor KODA Auto Szkoła.
Więcej o bezpiecznym podróżowaniu z dzieckiem na www.dzieckowpodrozy.onet.pl.