Cyfrowe serce marki: Centrum Danych KODA AUTO
Cyfrowe serce marki: Centrum Danych KODA AUTO
Zajmujące 700 m2 Centrum Danych KODA AUTO steruje procesami produkcyjnymi i logistycznymi ośmiu fabryk i siedemdziesięciu importerów marki. Przedstawiamy kulisy tego niesamowitego miejsca.
Od wciśnięcia przycisku uruchamiającego pierwszy komputer pracujący w zakładach KODY minęło już blisko pięćdziesiąt lat. Było to w roku 1969, gdy w jednej z piwnic fabryki w Mladá Boleslav zainstalowano pionierski serwer. Obecne, znajdujące się w tym samym mieście, Centrum Danych KODY wnosi moce obliczeniowe na nieporównywalnie wyższy poziom. Bez pomocy komputerów współczesna firma nie mogłaby już wyprodukować, sprzedać ani serwisować żadnego samochodu.
„Nasze Centrum Danych tworzą wyspecjalizowane serwerownie, których zadaniem jest dopilnowanie, by wszystkie systemy i technologie informatyczne działały płynnie, stabilnie i niezależnie od czynników zewnętrznych”- mówi Petr Rešl, Główny Informatyk Działu Produkcji i Logistyki. „Nasze serwery wykonują obliczenia dla Działu Badawczo-Rozwojowego, dostarczają korespondencję email pracowników KODY i przechowują dane o wszystkich samochodach wyprodukowanych przez naszą markę, dokumentując takie szczegóły jak momenty dociskowe poszczególnych śrub” – zauważa Rešl.
Całe Centrum jest rozplanowane niczym gigantyczny, wirtualny mózg, w którym pojedyncze serwery i dyski są zebrane w sekcjach razem tworzących jeden superkomputer. Jedno pomieszczenie jest zarezerwowane do przechowywania danych, w kolejnym znajduje się awaryjne źródło zasilania.
Każde z dwóch pomieszczeń serwerowni mieści 96 szaf serwerowych podłączonych do dwóch niezależnych źródeł zasilania. W sumie Centrum Danych KODA AUTO mieści obecnie około 5000 serwerów. Do przechowywania wszystkich danych wykorzystuje się w pełni zautomatyzowaną bibliotekę taśmową.
Pomieszczenia w Centrum Danych są wentylowane z pomocą chłodnego powietrza, które jest dostarczane przez tzw. podłogę techniczną. W obu serwerowniach rozmieszczone są jeszcze klimatyzatory. To bardzo wydajne jednostki, z których każda dysponuje mocą 150 kW – to wartość, która wystarczyłaby do utrzymania niskiej temperatury w pięćdziesięciu biurach. Miejsce to wyposażone jest także w szczególne środki zapobiegające rozprzestrzenieniu się ognia.
Na dachu Centrum Danych pracują trzy hybrydowe klimatyzatory, które odprowadzają ciepło wygenerowane przez pracujące serwery. Chłodziwem jest tu niezamarzająca mieszanina glikolu działająca także przy niskich temperaturach otoczenia napotykanych zimą. W gorące letnie dni placówka wykorzystuje system zraszaczy utrzymujący wokół klimatyzatorów wodną mgiełkę.
Dzienne zapotrzebowanie energetyczne Centrum Danych wynosi 31 MWh – to mniej więcej tyle, ile przeciętne gospodarstwo domowe zużywa w dwa tysiące dni. Serwerownie muszą posiadać także swoje własne, awaryjne źródło zasilania na wypadek przerwy w dostawie prądu. Na parterze budynku znajdują się agregaty prądotwórcze z silnikami wysokoprężnymi wykorzystywane do zasilania układu chłodzącego oraz system awaryjnego zasilania bezprzerwowego stanowiący zabezpieczenie dla serwerów.