Gardemeister: Marzę o tytule!
Gardemeister: Marzę o tytule!
W tym sezonie zespół fabryczny koda Motorsport zmienił samochód. - Octavia WRC zastąpiona została przez Fabię WRC. Czy była to wielka zmiana? - To z cała pewnością krok do przodu - mówi Toni Gardemeister, podstawowy kierowca zespołu koda Motorsport już w trzecim sezonie - Na początku sezony Octavia WRC pozwalała nam na nawiązanie walki z konkurentami, a po przesiadce na Fabię WRC było to już znacznie trudniejsze. Fabia była samochodem w pewnym sensie surowym, który wymagał i nadal wymaga wielkiego nakładu pracy. Po trzech miesiącach startów Fabia była już szybsza od Octavii. Na Korsyce uzyskiwaliśmy już dobre wyniki. - Czy z wyników sezonu 2003 jest Pan zadowolony? - Oczywiście. Dzięki udanej pierwszej połowie sezonu, zdobyliśmy więcej punktów niż to było wcześniej planowane. I to w obu klasyfikacjach! - A jakie są szanse na przyszłość? - Jeżeli będą takie postępy z samochodem jak w 2003 roku, to wierzę, że doczekamy się miejsc na stopniach zwycięzców. Dysponujemy już dwoma zestawami ustawień zawieszenia i amortyzatorów, a z Audi planujemy modyfikację silnika. To jest dla nas wielka motywacja. - W życie wchodzą nowe przepisy FIA? - Mnie one się także nie podobają. FIA mówi o obniżeniu nakładów finansowych, a z drugiej strony zwiększa liczbę eliminacji, które będą organizowane w dalekiej Japonii i Meksyku. Jestem przeciwny rezygnacji ze szpiegów, którzy już kiedyś uratowali mi życie. Z całą pewnością znajdzie się jakieś rozwiązanie i być może zastąpią ich na trasie ludzie z telefonami komórkowymi. - Pracuje Pan w czeskim zespole mechaników? - Z mechanikami rozumiemy się znakomicie. Większość z nich zna język angielski, a tylko niektórzy mówią po niemiecku. Ten drugi język sprawia mi trudności, ale jakoś się zawsze dogadamy. Są przecież jeszcze ręce i nogi! - Z Czechami spędza Pan dużo czasu. Co sądzi Pan o czeskiej mentalności? - Jest podobna do fińskiej. My także chętnie chodzimy na piwko... - Czas wolny? - Chętnie wracam do domu. Mam trzy psy i chętnie chodzę z nimi na długie spacery. Chętnie chodzę po górach. Kondycje zdobywam w terenie. Nie lubię tracić czasu w siłowniach. - Co chciałby Pan jeszcze osiągnąć w karierze zawodniczej? - Jak każdy rajdowiec chciałbym zostać mistrzem Świata. Czy mógłbym to osiągnąć za kierownicą Fabii WRC? - na to pytanie dzisiaj nie odpowiem. - A co będzie Pan robił po zakończeniu kariery sportowej? - Przyznam, że jeszcze nad tym nie myślałem. Być może zacznę sprzedawać auta albo zostanę w rajdach. Jest jeszcze inna możliwość, że będę robił coś zupełnie innego.