7 marca 2002
Kresta na dachu!
Kresta na dachu!
Ostatnie chwile przed rozpoczęciem 46. Tour de Corse zakończyły się dla wielu kierowców pechowo. Na dachu znalazł sie także Kresta.
Wielkiego figla spłatały warunki atmosferyczne najlepszym rajdowcom świata. Rano było tylko 5 stopni Celsjusza, a po kilku godzinach termometry wskazywały ponad 20 stopni Celsjusza. Te zmienne warunki miały bezpośredni wpływ na przyczepność nawierzchni. Wielki faworyt Gilles Panizzi zdemolował zupełnie zawieszenie swojego Peugeot'a 206 WRC. Z trasy wypadł Freddy Loix oraz zawodnik zespołu koda Motorsport Roman Kresta. Czech wielokrotnie przekoziołkował i jego auto znacznie uszkodzone. Ze wstępnych oględzin mechaników wynika, że uszkodzone elementy Octavii WRC nadają się jeszcze do szybkiej naprawy. Jest nadzieja, że młody Czech zamelduje się jutro rano na starcie rajdu.