Mistrzostwa Azji i Pacyfiku wkraczają w kluczową fazę
Mistrzostwa Azji i Pacyfiku wkraczają w kluczową fazę
W walce o mistrzowską koronę APRC (Rajdowe Mistrzostwa Azji i Pacyfiku) po trzech pierwszych rundach sezonu 2017 zostało już tylko dwóch kierowców reprezentujących barwy KODA Motorsport. Faworytem do sięgnięcia po tytuł jest Ole Christian Veiby. Norweg ma na swoim koncie dwa zwycięstwa oraz 2. miejsce w pierwszym rajdzie sezonu, jednak po piętach depcze mu broniący mistrzowskiego tytułu Gaurav Gill – drugi z kierowców rywalizujących FABIĄ R5.
Pierwszy rajd sezonu, Rally of Whangarei w Nowej Zelandii padł łupem kierowcy z Indii. Z 2-minutową stratą do mety dotarł jego zespołowy kolega, Ole Christian Veiby, dając początek fascynującej rywalizacji wewnątrz zespołu. Wspomniana dwójka we wszystkich trzech rajdach sezonu 2017 dojeżdżała do mety na dwóch pierwszych pozycjach zapewniając zespołowi KODA Motorsport aż siedem dubletów w 15 ostatnich startach.
Jeszcze większe wrażenie robią jednak statystyki dotyczące zwycięstw - najpierw KODY FABIA S2000, a następnie jej następcy, FABII R5 – rajdówki z Mladej Bolesław w piętnastu ostatnich rajdach o bardzo trudnej i nieprzewidywalnej charakterystyce aż 13 razy pozwalały swoim kierowcom na świętowanie zwycięstwa.
Kolejną rundą w kalendarzu Rajdowych Mistrzostw Azji i Pacyfiku będzie Rally Hokkaido, który rozpocznie się 15 września. Japońska runda czempionatu jest szczególna dla zespołu KODA Motorsport, który od sezonu 2013 nie przegrał jeszcze wspomnianej wyżej imprezy. Zarówno Ole Christian Veiby, jak i Gaurav Gill mają nadzieję na przedłużenie tej świetnej passy.
O tym, jak bezkonkurencyjni są w tym sezonie zawodnicy KODA Motorsport świadczyć może również wygrana liczba odcinków specjalnych. Na 51 prób, które zostały rozegrane dotychczas w sezonie 2017, aż 48 padało łupem kierowców FABII R5 (Gaurav Gill ma na swoim koncie 22 oesowe zwycięstwa, o 6 więcej od Veiby’ego). Na trzech pozostałych odcinkach najszybszy okazał się Jari Ketomaa.
W poprzedniej rundzie rozgrywanej w Malezji, drugie tegoroczne zwycięstwo do swojego konta dopisał Ole Christian Veiby: - To zdecydowanie jeden z najtrudniejszych rajdów, z jakimi przyszło mi się mierzyć – powiedział jeszcze przed startem. – Zahaczyłem o drzewo, a następnie delikatnie wypadłem z drogi. Szczęśliwie mogliśmy kontynuować jazdę. Ocena poziomu przyczepności jest bardzo trudnym zadaniem. Nigdy nie jeździłem w tak trudnych warunkach – skwitował Norweg.
Zwycięstwo Veiby’ego było zarazem trzecim tegorocznym dubletem kierowców reprezentujących barwy zespołu z Mladej Bolesław. Wszystkie znaki wskazują również na to, że jeden z zawodników KODA Motorsport zostanie tegorocznym mistrzem Azji i Pacyfiku, kontynuując tradycję rozpoczętą w sezonie 2012. Od pięciu lat żaden inny zawodnik spoza KODY Motorsport nie zdołał sięgnąć po to trofeum. Ostatnia impreza sezonu 2017, Rajd Indii, został zaplanowany na końcówkę listopada.