Osiołkowi w żłoby dano…
14 października 2005

Osiołkowi w żłoby dano…

Osiołkowi w żłoby dano…

30-40 tysięcy złotych – tyle trzeba wydać, aby stać się posiadaczem niedużego nowego samochodu.

Niestety, rzadko kiedy udaje się nam zebrać odpowiednią sumę w gotówce. Wtedy musimy opierać się na kredytach. Co zrobić, gdy akurat dysponujemy mniej więcej połową sumy na wymarzone cztery kółka? Typowe banki komercyjne rzadko kiedy proponują nam jakieś szczególnie atrakcyjne oferty pomagające przy zakupie auta. Co innego banki wyspecjalizowane w kredytowaniu nowych samochodów. Trzeba jednak uważać, gdyż w tej branży często sprawdza się powiedzenie „Nie wszystko złoto, co się świeci”. Nie zawsze hasło „kredyt 0 %” oznacza, że faktycznie nie poniesiemy żadnych dodatkowych obciążeń. Na szczęście dla konsumentów przepisy nałożyły na kredytodawców obowiązek podawania rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO), pokazującej faktyczny, łączny poziom obciążenia kredytobiorcy oprocentowaniem kredytu i wszelkimi opłatami, które są z nim powiązane. Niestety, często bywa, że trudno ją odszukać w ofercie, bo wielu kredytodawców wstydliwie ukrywa RRSO „po kątach”, zwykle w zapisach wykonanych legendarnym drobnym druczkiem. Warto sprawdzić czy kredyt można łączyć z aktualnymi promocjami na samochody. Na szczęście pod tym względem dealerzy są coraz częściej skłonni do negocjacji. Warto więc odwiedzić okolicznych dealerów i pytać, nie tylko o podstawowe warunki kredytów, ale też o to, czy reklamowana super-oferta nie kryje jakiegoś „haka”. Z końcem września zrobiliśmy spacer po salonach. FIAT najbardziej kusił nas „Kredytem bez Ryzyka”. Ta oferta nie wymagała nawet wpłaty własnej. Oczywiście, wybierając ją możemy wpłacić połowę wartości wymarzonego Punto przed jego odbiorem, a resztę w ratach, w ciągu najwyżej 84 miesięcy. Roczne oprocentowanie wyniesie 7,99%. Kredytu nie da się połączyć ze wszystkimi promocjami. Na otarcie łez otrzymuje się rabat od 2 500 do 3 000 zł na wybrane wersje (zależnie od dealera). Płacący gotówką dostają dużo większe zniżki. Istota „Kredytu bez Ryzyka” tkwi gdzie indziej – w możliwości niepłacenia 1-7 rat (zależnie od okresu kredytowania), w dowolnym momencie trwania kredytu, nawet bez powiadamiania banku. Niestety, prowizja sięgająca w porywach 3% wartości kredytu podbije rzeczywiste oprocentowanie kredytu do 11,54% (RRSO). Niemniej interesująco prezentowała się oferta Forda, który niedawno uatrakcyjnił warunki kredytowania. Wpłacając połowę wartości Fiesty przed odbiorem auta, resztę płatności dało się rozłożyć na raty, na okres maksymalnie 60 miesięcy, a wszelkie formalności załatwić według uproszczonej procedury (powyżej 20% wpłaty). Przy spłacie kredytu w ciągu 12 miesięcy, jego oprocentowanie wyniesie 9,2%. Dodatkowo bank skasuje od nas opłatę przygotowawczą od 1,5% do 5%. Przyjmując jej wysokość na poziomie 3%, otrzymamy rzeczywistą roczną stopę oprocentowania 9,59%. Kredyt można łączyć z aktualnymi promocjami. Skuteczniej kusi propozycja Opla. Każdą Corsę można kupić wykorzystując kredyt oprocentowany na poziomie 2,99% w skali roku (pod warunkiem, że spłata w ratach potrwa 36 miesięcy). Nie trzeba wpłacać połowy wartości auta, żeby liczyć na uproszczoną procedurę kredytową. Wystarczy, że nasz udział wstępny wyniesie 20%. Nie uchronimy się jednak przed prowizją bankową (3% wartości kredytu), podwyższającą RRSO do minimum 6,36%. Interesującą i bardzo zróżnicowaną ofertę kredytową proponuje Renault. Do naszego scenariusza z połową wpłaty najlepiej pasowała Thalia objęta promocją „Kredyt 50/50 bez odsetek + 5 000 zł rabatu”. Wpłacając 50% wymaganej ceny, bez kłopotliwych formalności (procedura uproszczona) otrzymamy kredyt o faktycznym oprocentowaniu 0%! Niestety, wcześniej zapłacimy bankową prowizję wynoszącą 3% wartości kredytu. Pewnym pocieszeniem będzie możliwość dodatkowego wydłużenia gwarancji za jedyną złotówkę, do 4 lat lub 60 tys. km przebiegu, w ramach programu Non Stop. Tegoroczna liderka polskiego rynku – Škoda, wybrała podobną drogę. W ramach „Kredytu 50/50” oferowanego przez Volkswagen Bank Polska, także wymaga wpłaty połowy wartości Škody Fabia, ale w zamian nie pobiera żadnych odsetek ani nawet prowizji bankowych, pod warunkiem, że resztę należności wpłacimy po roku. Prosto, przejrzyście, bez dodatkowych kosztów, według uproszczonej procedury. Oferta Škody może być więc atrakcyjna także dla osób, które dysponują pełną sumą na zakup auta – mogą wpłacić połowę wartości samochodu, a resztę ulokować np. na wysokooprocentowanej rocznej lokacie. W efekcie, nie dość, że nie zapłacą ani grosza za skredytowanie zakupu auta, to jeszcze będą mieć zysk z odsetek! Ci, którzy nie zdołają zapłacić reszty należności po 12 miesiącach, mogą rozłożyć ją na raty oprocentowane według tabeli Volkswagen Bank Polska. Co warte podkreślenia, korzystając z kredytu 50/50 nie musimy rezygnować z aktualnych promocji na zakup Škody Fabia i możemy wybrać jej dowolną wersję! Niemal identyczne, znakomite warunki oferowała nam Toyota przy sprzedaży Yarisa. Tutaj również wpłacając obowiązkowo 50 % wartości pojazdu, resztę mogliśmy spłacić po roku bez odsetek i opłat manipulacyjnych. Naprawdę! A jeżeli nawet podwinęłaby się nam noga, wówczas bank Toyoty gotowy był rozłożyć nam pozostałą zaległą kwotę na raty, na normalnych zasadach. Szkoda, że u Toyoty nie dało się połączyć kredytu 50/50 z promocjami cenowymi na Yarisy, bo… takowych nie ma. Wnioski ze spaceru po salonach są pozytywne. Minęły już czasy lichwiarskiego oprocentowania kredytów. Kryzys na rynku motoryzacyjnym do pewnego stopnia sprzyja Klientom – dealerzy i wspierające ich banki wszelkimi metodami zabiegają o zainteresowanie. Niektóre propozycje kredytowe są już kalkulowane poniżej poziomu inflacji! Wyróżnia się zwłaszcza przejrzysta i nieskomplikowana oferta Škody. Cóż, pozycja nr 1 wśród aut osobowych na rynku polskim zobowiązuje. Oferty kredytowe dla samochodów za 30-40 tys. zł (wartości procentowe w tabeli przykładowe, liczone dla wpłaty 50% przed odbiorem i spłacie reszty w ciągu 12 miesięcy)

Samochód

Fiat
Punto

Ford Fiesta

Opel
Corsa

Renault Thalia

Škoda Fabia

Toyota Yaris

Nazwa oferty

Kredyt bez
Ryzyka

Kredyt
Satysfakcja

Kredyt
2,99%

Rabat 5000zł
+ Kredyt 50/50

Kredyt 50/50 bez odsetek

Kredyt 50/50 bez odsetek

Sposób spłaty pozostałych 50%

raty do
84 mies.

raty do
60 mies.

raty,
36 mies.

po roku*

po roku*

po roku*

Oprocentowanie
kredytu (%)

7,99

9,2

2,99

0

0

0

Prowizja (%)

0-10**

1,5-5

3

3

0

0

RRSO (%)

11,54

9,59***

6,36

3,0

0

0

Łączenie
z promocjami

rabat
do 3 000 zł

bez
ograniczeń

bez
ograniczeń

rabat
5 000 zł
na modele
z 2005 r.

bez
ograniczeń

tylko
wybrane
modele

* Możliwość rozłożenia należności na raty na standardowych zasadach. ** Średnia wysokość prowizji 3%. *** Przy prowizji 3%. Przykładowe poglądowe wyliczenie cen kredytów obliczeniowa wartość pojazdu 40 000 zł, wpłata własna 50% jego wartości, spłata pozostałej należności po roku (kwoty zaokrąglane do pełnej złotówki)

Oferta

Fiat

Ford

Opel

Renault

Škoda

Toyota

Liczba rat

12

12

36

1

1

1

Brakująca kwota

20 000 zł

20 000 zł

20 000 zł

20 000 zł

20 000 zł

20 000 zł

Prowizja

600 zł*

600 zł*

600 zł

600 zł

0 zł

0 zł

Kwota kredytu

20 600 zł

20 600 zł

20 600 zł

20 600 zł

20 000 zł

20 000 zł

Całkowita kwota
do spłaty

21 506 zł

21 918 zł

21 563 zł

20 600 zł

20 000 zł

20 000 zł

Całkowity koszt
kredytu

1 506 zł

1 918 zł

1 563 zł

600 zł

0 zł

0 zł

* Przy prowizji 3%. Przedstawione powyżej dane uzyskano ze stron internetowych prezentowanych marek, banków kredytujących zakup samochodów lub/i z informacji udzielanych przez dealerów.

Pobierz plik tekstowy

Format: txt
Rozmiar: 8,25 kB
Pobierz
Proszę czekać...