Projekt Fabia Super 2000 będzie kontynuowany w przyszłym roku
Projekt Fabia Super 2000 będzie kontynuowany w przyszłym roku
KODA MOBIL: Jakie są plany na najbliższą przyszłość?
MICHAL HRABÁNEK: Przygotowujemy się do jednego z punktów kulminacyjnych sezonu, czyli Rajdu Barum, który odbędzie się w sierpniu, w miejscowości Zlín.
Jest on częścią IRC, podobnie jak Mistrzostwa Czech. Zapowiada się, że będzie to najciekawsze wydarzenie sezonu, jeśli chodzi o sportową rywalizację.Dla wielu fanów, Rajd Barum jest jak do tej pory wydarzeniem numer 1 spośród wszystkich eliminacji IRC, jest więc oczywiste, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by zwyciężyć. Poza dwoma załogami kody Motorsport, spodziewamy się udziału także innych Fabii Super 2000. Nasze plany na przyszłość uzależniamy od sytuacji w IRC.
KODA MOBIL: A jakie są plany na najbliższy rok?
MICHAL HRABÁNEK: Jesteśmy w połowie sezonu, myślę, że jest za wcześnie, żeby rozmawiać o następnym sezonie. Jednakże, już teraz pracujemy nad pewnymi konceptami. Przede wszystkim, planujemy kontynuować nasz udany projekt Fabia Super 2000. Musimy pomyśleć również o pewnych kwestiach, w związku z decyzją FIA, dotyczącą dopuszczenia do użytku nowych turbodoładowanych silników 1,6 l od 1 stycznia 2011 roku. Chcemy zapewnić sobie długoterminową obecność w sportach motorowych. Nie spodziewam się jednak, by nasze plany były sfinalizowane wcześniej niż na przełomie trzeciego i czwartego kwartału tego roku.
KODA MOBIL: Wspomniał pan o prywatnych teamach. Co jest dla pana najbardziej interesujące w tej kwestii?
MICHAL HRABÁNEK:Założenia projektu koda Fabia Super 2000 od początku obejmowały sprzedaż pojazdów klientom prywatnym. Poza samochodami fabrycznymi, o których mówiłem wcześniej, w rywalizacji sportowej bierze udział ponad 20 prywatnych Fabii, co pokrywa się z naszymi wcześniejszymi szacunkami. Naprawdę cieszy mnie fakt, że w projekt zaangażowali się importerzy, którzy uczestniczą w mistrzostwach różnej rangi. Identyfikują się z tym projektem i są z niego dumni, co przekłada się na wiele korzyści dla naszej marki – jeden konkretny produkt reprezentuje markę w wielu krajach, a oprócz tego – jeśli osiągniemy sukces – będzie to doskonały sposób na wzmocnienie wizerunku i świadomości marki. Co więcej, tak znacząca obecność kody świadczy o jej technologicznych kompetencjach. Mam nadzieję, że nikogo tutaj nie pominę – nasz projekt spotkał się z entuzjazmem i wsparciem m.in w Niemczech, Anglii, Włoszech, Szwecji, Belgii, Hiszpanii, Polsce i Austrii. Tutaj możliwa jest praca nad kolejnymi projektami, z udziałem innych importerów. Oczywiście, trwa nasz program prokliencki – spodziewamy się sprzedaży jeszcze kilku sztuk samochodów do końca 2010 roku.
KODA MOBIL: Także kierowców samochodów fabrycznych mogliśmy podziwiać poza eliminacjami IRC...
MICHAL HRABÁNEK: Cieszymy się, że możemy wspierać naszych importerów poprzez zaangażowanie naszych kierowców z teamu koda Motorsport. Na przykład, Honza Kopecký wziął udział w Mistrzostwach Włoch i w Rajdzie Sarenko, gdzie udało mu się pokonać wszystkich głównych włoskich kierowców rajdowych. Juho Hänninen wygrał w kategorii SWRC w Rajdzie Finlandii (eliminacja Mistrzostw Świata), a jego zwycięstwo „ozdobiły” dwie prywatne Fabie, które na mecie pojawiły się na drugiej i trzeciej pozycji.
KODA MOBIL: Dlaczego koda Auto wybrała Intercontinental Rally Challenge (IRC)? Jakie są największe korzyści dla marki?
MICHAL HRABÁNEK: IRC to mistrzostwa bardzo popularne i jedną z największych korzyści są transmisje na kanale Eurosport na całym świecie. Zaangażowanie Eurosportu jest rewolucyjne dla całego świata wyścigów, przede wszystkim dzięki relacjom, które zapewniają nam natychmiastowy feedback. To, biorąc pod uwagę światową obecność zarówno samej marki, jak również naszego projektu, jest kluczowe. Przede wszystkim program zapewnia niezliczone powtórki, emisję najciekawszych momentów, wywiady itp., także w stacjach telewizyjnych z całego świata, które zakupują te materiały od Eurosportu.
Oczywiście, dysponujemy analizami, które pokazują nam efektywność zainwestowanych przez nas środków finansowych. Na przykład, tegoroczny Rajd Monte Carlo był pokazywany w telewizji przez 57 godzin, z czego w ciągu aż 12 godzin widzowie mogli oglądać markę koda! Materiały filmowe obejrzało w sumie około 12 milionów widzów. Nie możemy też zapomnieć o tym, że IRC to mistrzostwa, które są otwarte dla wszelkich prywatnych teamów i pilotów. Naszym celem jest zapewnienie prywatnym drużynom pojazdów identycznych z tymi, jakimi jeżdżą nasi kierowcy fabryczni. Jestem przekonany o tym, że formuła IRC jest idealna dla kody i doceniana również przez innych producentów, jak i fanów. Szanse są równe dla wszystkich biorących udział w rywalizacji, a tak właśnie powinno być w sporcie.