koda Yeti trafiła do zwycięzcy konkursu
koda Yeti trafiła do zwycięzcy konkursu
Konkurs "Wygraj Yeti w sieci" cieszył się ogromną popularnością. Tysiące uczestników codziennie odwiedzało stronę www.skodayeti.pl, żeby obejrzeć krótki filmik i wytypować aktualne miejsce, przez które przejeżdża koda Yeti - były to 42 filmy, które nakręcono w całej Europie. Konkurencja była ogromna, a uczestnicy niezwykle dokładnie wskazywali konkursowe lokalizacje.
36 osób, które były najbliżej właściwych odpowiedzi, wyjechało na szkolenie z jazdy offroad na tor ADAC w Niemczech. Przez dwa dni zwycięzcy uczyli się jazdy w najtrudniejszych warunkach pod okiem doświadczonych instruktorów Szkoły Auto. W konkursie można było wygrać także kodę Yeti na dwa tygodnie. Samochody pojechały do sześciu szczęśliwców, którzy przez czternaście dni cieszyli się najnowszym modelem marki.
Jadnak głównym zwycięzcą loterii okazał się pan Michał Kaczmarek z Wrocławia, dla którego otrzymanie kluczyków do SUV-a marki koda było spełnieniem marzeń. Od teraz, pan Michał będzie jeździł kodą Yeti wyposażonym w silnik 1.8 TSI i stały napęd 4X4 w najwyższej wersji wyposażenia.
Wszystko zaczęło się od obejrzenia reklamy w telewizji. Przypomnijmy, była to część zastosowanej po raz pierwszy kampanii wykorzystującej jednocześnie dwa media - telewizję i internet. Spot telewizyjny zachęcał do wpisania w przeglądarkę frazy "wygraj Yeti". Pan Michał postąpił zgodnie z instrukcją - i już po czterech miesiącach osobiście odebrał nowy, doskonale wyposażony samochód marki koda.
"Nie spodziewałem się wygranej" - powiedział zwycięzca loterii. "Próbowałem wygrać w poszczególnych etapach konkursu, nazywając miejsca, w którym stał samochód. Kilkakrotnie logowałem się jeszcze na stronę www.skodayeti.pl, ale po jakimś czasie zupełnie o tym zapomniałem, nie wierząc już w wygraną. Prawdopodobnie dlatego telefon ze Skoda Auto Polska S.A. informujący mnie o zwycięstwie potraktowałem jako żart współpracowników. Na szczęście, była to prawda i spełnienie moich marzeń o posiadaniu samochodu, który będzie się idealnie nadawał do jazdy w terenie" - opowiada dalej pan Michał.
"Na jednym ze zdjęć, podczas kolejnego etapu konkursu, rozpoznałem kawiarnię, w której byłem z żoną podczas wakacji w Chorwacji. W tym roku pojedziemy tam po raz kolejny - tym razem nowym samochodem kody" - dodaje Michał Kaczmarek.