Świetna inauguracja sezonu mistrzostw Polski
Świetna inauguracja sezonu mistrzostw Polski
Filip Nivette i Kamil Heller jadący w 45. Rajdzie Świdnickim-Krause KODĄ FABIA R5 zwyciężyli w pierwszej rundzie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, pokonując najbliższego rywala o niecałe 40 sekund. Tym samym zawodnik, który zapowiada start za kierownicą FABII R5 w pełnym sezonie krajowego czempionatu, wyraźnie dał do zrozumienia, że chce w tym roku sięgnąć po mistrzowski tytuł.
Na starcie pierwszej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski po raz pierwszy stanęły aż trzy KODY FABIA R5. Rajdówką z Mladej Boleslav po odcinkach specjalnych wokół Świdnicy rywalizowali także wracający do RSMP Marcin Gagacki pilotowany przez Marcina Bilskiego oraz znany polskim kibicom Dominik Butvilas, tworzący załogę z Renatasem Vaitkeviciusem.
Wszystkie trzy KODY FABIA R5 uplasowały się w czołowej piątce klasyfikacji generalnej 45. Rajdu Świdnickiego-Krause, a Marcin Gagacki do samego końca walczył o trzecie miejsce ze znanym z występów w mistrzostwach Europy Tomaszem Kasperczykiem.
Swój powrót do Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski Marcin Gagacki rozpoczął od oesowego zwycięstwa na ulicach Świdnicy pokonując drugiego Filipa Nivette o 0,2 sekundy i trzeciego Dominika Butvilasa o 0,7 sekundy. Pierwszy dzień rywalizacji w 45. Rajdzie Świdnickim- Krause kierowcy Fabii R5 zakończyli na trzech najwyższych miejscach.
W sobotę bardzo szybki okazał się Zbigniew Gabryś, który na dystansie 7 odcinków specjalnych wyprzedził Filipa Nivette i awansował na fotel lidera po 1. etapie. Zawodnik z Warszawy tracił pod koniec dnia ponad 15 sekund i wydawało się, że będzie musiał zadowolić się drugim miejscem w klasyfikacji generalnej.
Niedzielna rywalizacja była zdecydowanie krótsza i liczyła zaledwie cztery odcinki specjalne o długości 65 kilometrów. Filip Nivette już na pierwszym odcinku specjalnym finałowego dnia awansował w generalce z przewagą skromnej 0,1 sekundy. Rywalizacja o zwycięstwo rozpoczęła się od nowa, jednak pochodzący z Warszawy kierowca FABII R5 nie zamierzał zwalniać. Nivette wygrał wszystkie trzy pozostałe odcinki specjalne w harmonogramie, mijając linię mety z przewagą 38,9 sekundy.