Trzy Octavie jadą dalej!
Trzy Octavie jadą dalej!
Wszyscy sklasyfikowani zostali w dwudziestce najlepszych zawodników rajdu, ale zgodnie twierdzą, iż Toud de Corse dopiero się "rozjeżdża" i z całą pewnością będą walczyć o poprawę swoich pozycji. Toni Gardemeister (17. po pierwszym dniu): "Moje auto początkowo traciło stabliność, ale później wszystko sie poprawiło. Nadal jednak amortyzatory nie pracują optymalnie. Na 11 kilometrze 4. OS przebiłem oponę, co zmusiło mnie do zwolnienia. Oprócz tego drobiazgu miałem udany dzień." Roman Kresta (19): "Ten rajd jest wielką grą. Człowiek rozpędza się do maksimum, a po chili musi hamować prawie do zera. Wszyscz zawodnicy startujący na początku mieli czystą drogę i przejechali bez deszczu. Wolałbym suchy asfalt." Kenneth Eriksson (20):"Dzisiaj przebiłem dwie gumy. Już na piątym kilometrze po starcie po przebiciu prawej przedniej opony musiałem zwolnić. Na 3.OS wystrzeliła lewa przednia lewa opona, w wyniku czego uszkodzone zostało nadkole. Mam wątpliwości do wyboru odpowiednich opon." Pavel Janeba, szef zespołu koda Motorsport: "Nasze straty czasowe są wiekszę niż to pierwotnie zakładaliśmy. Z drugiej strony cieszy, że wszystkie Octavie jadą dalej."