Z indiańską strzałą na masce
Z indiańską strzałą na masce
Była to pierwsza tego typu impreza w tej części Europy. Głównym partnerem, odbywającego się w dniach 4-6 czerwca Zlotu, była firma Exxon Mobil. Imprezę patronatem honorowym objął Prezydent Miasta Poznania. Magazyny Auto Moto, Motor oraz Gazeta Wyborcza zostały patronami medialnymi tego wydarzenia. Impreza rozpoczęła się w piątek o godzinie 20.00 wielką paradą najpiękniejszych aut Zlotu na Rynku Starego Miasta. Poznaniacy mogli podziwiać modele samochodów z różnych lat. Najstarsze prezentowane auto, koda Popular, pochodziło z 1936 roku. Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się również auta współczesne, koda Superb czy sportowe wersje kody Fabia. Pokaz urozmaicony był konkursami, których zwycięzcy otrzymywali drobne upominki. Na poznański Rynek zjechali się właściciele samochodów z różnych zakątków Polski, obecna była także grupa z fan klubu z Niemiec. Gospodarzem prezentacji aut był Karol Strassburger, całość zakończył pokaz mody. Sobota przywitała uczestników Zlotu deszczem, ale na szczęście po południu rozpogodziło się. Od samego rana kodziarze rywalizowali w różnych konkursach. Wybierano między innymi najładniejsze, a także najstarsze auto Zlotu. O godzinie 15.00 wszyscy uczestnicy wyruszyli z terenu Międzynarodowych Targów Poznańskich na Łęgi Dębińskie. Dzięki pomocy Komendy Miejskiej Policji, przy akompaniamencie klaksonów, pozdrawiana przez oglądających, kawalkada samochodów bez problemu przejechała ulicami Poznania. Po południu na terenie Łęgów Dębińskich odbył się wielki festyn dla mieszkańców miasta. Poznaniacy i tym razem nie zawiedli, tłumnie przybywając na uroczystość. W programie znalazły się gry, zabawy i konkursy dla dzieci oraz ich rodziców. Dorośli mogli sprawdzić swoje umiejętności prowadzenia auta na specjalnie przygotowanym torze przeszkód. Można było podziwiać akrobacje rowerowe, wśród najmłodszych wielkim powodzeniem cieszyły się baloniki. W powietrzu unosił się zapach pieczonych kiełbasek i szaszłyków, dzieci objadały się watą cukrową. Zwycięzcom Zlotu wręczono nagrody. Dla najmłodszych uczestników, lecz nie tylko dla nich, wystąpiła Majka Jeżowska. W trakcie koncertu zza chmur w końcu wyszło słońce. Piosenkarka rozdawała drobne upominki dla najlepiej bawiących się dzieci, a po występie podpisywała swoje zdjęcia. Swoistym poczuciem humoru zabawiał widzów oraz uczestników Zlotu Kabaret OT.TO. Oprócz starszych przebojów, wykonali oni także swoje najnowsze piosenki. Mocniejsze uderzenie zaprezentowała grupa The Postman. Członkowie zespołu, wyglądający niemal identycznie jak legendarni The Beatles, przypomnieli również największe szlagiery grupy z Liverpoolu. Główną atrakcją wieczoru był koncert zespołu Bajm. Wśród wykonywanych przez Beatę Kozidrak utworów, znalazły się takie przeboje jak: "Biała Armia", "Szklanka wody", a także "Lola, Lola". W składzie zespołu znalazła się także córka Beaty Kozidrak - Maria. Występ urozmaicony był elementami pirotechnicznymi. Po występie owacjom nie było końca, a fani nie pozwolili grupie tak łatwo zejść ze sceny - muzycy bisowali. Na koniec festynu Poznaniacy zostali miło zaskoczeni pokazem laserów - od samego początku wiadomość o nim utrzymywana była w ścisłej tajemnicy. Cała impreza zakończyła się około godziny 22.30. Rozchodzący się do domów Poznaniacy zapewniali, że jeśli w przyszłym roku obędzie się druga edycja Zlotu, pojawią się na nim na pewno.