Załoga KODA Polska Motorsport druga w Rajdzie Nadwiślańskim
Załoga KODA Polska Motorsport druga w Rajdzie Nadwiślańskim
Optymizm i pokora – takie motto przyświecało załodze KODA Polska Motorsport, Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk przed startem w Rajdzie Nadwiślańskim – trzeciej tegorocznej rundzie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Szybka i zarazem rozważna jazda duetu jadącego Fabią R5 zaprocentowała, w efekcie czego Marczyk i Gospodarczyk zajęli w imprezie z bazą w Puławach doskonałe drugie miejsce. Dzięki temu wynikowi awansowali oni na trzecią lokatę w klasyfikacji krajowego czempionatu.
Przełom maja i czerwca to najgorętszy okres w polskich rajdach. Na przestrzeni 43 dni organizowane są aż trzy rundy Rajdowych Mistrzostw Polski (RSMP) odbywające się w różnych regionach naszego kraju. Trzy tygodnie po Rajdzie Dolnośląskim czołówka przeniosła się na Lubelszczyznę, gdzie w okolicach Puław zorganizowano Rajd Nadwiślański, który ze względu na charakterystykę odcinków specjalnych tradycyjnie stanowi najszybszą asfaltową rundę RSMP.
W opinii większości kierowców próby rozgrywane na wschodzie Polski stawiają przed nimi nie lada wyzwanie. Wysokie prędkości w połączeniu z licznymi prostym, a także mocnymi hamowaniami i ciasnymi zakrętami sprawiają, że Rajd Nadwiślański jest wyjątkowo nierytmiczny.
W sezonie 2018 po rocznej przerwie zawody wróciły z Lublina do Puław, gdzie odbyła się ceremonia startu i mety. Impreza składała się z dziesięciu odcinków specjalnych o łącznej długości prawie 120 km.
Do pierwszej sobotniej pętli załoga KODA Polska Motorsport przystąpiła w bojowych nastrojach, jednak priorytetem była rozważna i bezbłędna jazda. Ten plan Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk wykonywali perfekcyjnie meldując się na dwóch z trzech oesów na drugiej pozycji. Przed pierwszym postojem w parku serwisowym strata do liderów wynosiła 13,7 sekundy.
Podczas powtórnego przejazdu odcinków Puławy, Wilków i Łaziska „Miko” i Szymon podkręcili swoje dotychczasowe tempo czego efektem było uzyskanie drugiego czasu na oesach numer 4 i 6. Mimo 17-sekundowej straty do liderujących Tomasza Kasperczyka i Damiana Sytego załoga KODA Polska Motorsport była zadowolona ze swojego wyniku, który był efektem niezwykle rozważnej i co najważniejsze bezproblemowej jazdy.
W niedzielny poranek po awarii paska alternatora z walki odpadli dotychczasowi liderzy rajdu, co automatycznie przesunęło Mikołaja i Szymona na drugą pozycję w trzeciej rundzie RSMP. Strata do prowadzących Jakuba Brzezińskiego i Kamila Kozdronia była na tyle duża, że załoga KODA Polska Motorsport postanowiła nie podejmować zbędnego ryzyka jedocześnie skupiając się na dowiezieniu do mety tzw. „dużych” punktów. Ostatecznie ta sztuka w pełni się udała, zaś zwieńczeniem doskonałej jazdy były 4 bonusowe punkty za zajęcie drugiej pozycji na Power Stage.
W klasyfikacji Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2018 po trzech rundach prowadzi Jakub Brzeziński (82 pkt), przed Grzegorzem Grzybem (50 pkt), zaś z piątego na trzecie miejsce z dorobkiem 38 punktów awansowali Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk.
Po trudnym Rajdzie Dolnośląskim kończymy zawody na drugim miejscu i to jest plan maksimum, jaki założyliśmy sobie na ten weekend. Najważniejsze, że dotarliśmy do mety i to na bardzo wysokim miejscu. To świetny prognostyk na dalszą część sezonu. Mam nadzieję, że podczas kolejnej rundy RSMP, Rajdu Śląska pokażemy nie tylko więcej dojrzałości, ale i prędkości – podsumowuje swój występ Mikołaj Marczyk.